Blizzard twierdzi, że nie będzie zarabiać na Diablo IV, tak jak Diablo Immortal
Diablo IV nie powinno mieć systemu monetyzacji takiego jak Diablo Immortal, ale fani wciąż są sceptyczni.
Według Blizzarda, Diablo IV zaoferuje systemy monetyzacji bardzo różniące się od tych, które można znaleźć dzisiaj w Diablo Immortal, które są bardzo kontrowersyjne. „Żeby być absolutnie jasnym, D4 to kompletna gra przeznaczona dla użytkowników komputerów PC/PS/Xbox” — powiedział Rod Fergusson, dyrektor generalny Diablo, po ostatniej prezentacji Microsoft Summer Game Fest w niedzielę. „Chcemy dostarczać wiele treści popremierowych przez wiele lat, koncentrując się na dodatkowych elementach kosmetycznych i rozszerzeniach fabularnych”.
Diablo IV nie powinno mieć systemu monetyzacji, takiego jak Diablo Immortal.
Blizzard podobnie obiecał przez jakiś czas wspierać najnowsze Diablo Immortal, ale studio robi to poprzez szereg opcji zakupu w grze. Oprócz przedmiotów kosmetycznych dostępna jest także przepustka bojowa i wieczne kule. wymieniać na sporne herby premium.
Pod każdym względem Diablo Immortal ma jeden z najbardziej agresywnych systemów monetyzacji ze wszystkich dotychczasowych gier Blizzarda. W szczególności oszacowano, że zdobycie wystarczającej liczby legendarnych klejnotów, aby wyposażyć twoją postać w to, co najlepsze, zajęłoby około 10 lat lub 110 000 $. Od czasu premiery Diablo Immortal fani marki obawiali się, że studio zastosuje podobny system monetyzacji w Diablo IV, które zadebiutuje gdzieś w 2023 roku.
Ale fani wciąż są sceptyczni
Z wypowiedzi Roda Fergussona wynika jednak, że pod tym względem Diablo IV będzie bliższe Diablo III niż Diablo Immortal. Diablo III nie oferowało mikrotransakcji pomimo wprowadzenia na rynek za pośrednictwem kontrowersyjnego domu aukcyjnego w grze, a Blizzard zaoferował rozszerzenie za 40 USD w 2014 r., a następnie DLC za 15 USD w 2017 r., które dodało Nekromantę z Diablo II.
W każdym razie, jeśli przeczytasz odpowiedzi na tweet Roda Fergussona, zobaczysz, że wielu fanów nadal jest bardzo zaniepokojonych tym, że wzmianka o tych mikrotransakcjach na przedmioty kosmetyczne może ukrywać więcej zakupów w grze, niż zamierzano. Ani Rod Ferguson, ani menedżer społeczności Adam Fletcher nie wspomnieli o płatnej przepustce bojowej, ale jest to opcja, której studio może użyć do udostępnienia niektórych przedmiotów kosmetycznych, tak jak robi to wiele gier, w tym Diablo Immortal.
Żeby było jasne, D4 to pełnopłatna gra stworzona z myślą o odbiorcach PC/PS/Xbox. Zobowiązujemy się do dostarczania po premierze niewiarygodnej ilości treści przez wiele lat, zakotwiczonych wokół opcjonalnych elementów kosmetycznych i pełnych rozszerzeń opartych na fabule. Więcej szczegółów wkrótce. Blog Necro już jutro!
Dodaj komentarz