Z telefonem (1) Nic nie udaje się tam, gdzie zawiódł Essential
Startup zajmujący się elektroniką użytkową o nazwie Nothing otrzymał ponad 200 milionów dolarów dofinansowania na wprowadzenie na rynek swojego debiutanckiego smartfona, po raz pierwszy od kilku lat nowicjusz próbował włamać się na rynek zdominowany przez Apple i Samsunga.
Nic nie ujawni projektu swojego pierwszego smartfona, zwanego Telefonem (1), w środę, zanim trafi do sprzedaży tego lata. Urządzenie ma przezroczysty panel tylny, który odsłania elementy elektroniczne, takie jak bezprzewodowa cewka ładująca, które zwykle są ukryte, i działa na systemie operacyjnym Android.
Do sponsorów firmy należą EQT Ventures, EQT Ventures i były projektant Apple, Tony Fadell. Zakładają się, że Carl Pei, dyrektor generalny Nothing, który wcześniej był współzałożycielem chińskiej marki smartfonów OnePlus, może odnieść sukces tam, gdzie poniósł porażkę nawet Andy Rubin, współzałożyciel mobilnego systemu operacyjnego Android.
Startup Rubina, Essential, zebrał 330 milionów dolarów, ale został zamknięty w 2020 roku po sprzedaży mniej niż 100 000 smartfonów w pierwszych sześciu miesiącach 2017 roku, według szacunków ówczesnej firmy badawczej IDC.
„Ja pochodzę ze środowiska bardzo skupionego na sprzęcie, a on wywodzi się ze środowiska bardzo skoncentrowanego na oprogramowaniu” — powiedział Pei o Rubinie w wywiadzie dla Financial Times. „Ludzie bardziej pewni siebie ode mnie próbowali i ponieśli porażkę… Nie docenili złożoności tej branży”.
Pei powiedział, że po kilku latach, kiedy większość smartfonów zaczęła przypominać wyglądem Apple iPhone, „ludzie są głodni czegoś nowego”.
Po niepowodzeniu startupów, takich jak Essential, w wymyślaniu nowych projektów, rynek smartfonów stał się bardziej skoncentrowany.
Według analityków rynkowych firmy Counterpoint prawie trzy czwarte z 1,4 miliarda smartfonów sprzedanych na całym świecie w zeszłym roku pochodziło z zaledwie czterech firm.
Poprzednie przedsięwzięcie Pei, OnePlus, jest częścią chińskiego BBK Electronics, który stał się czwartym co do wielkości graczem na rynku smartfonów obok Apple, Samsunga i Xiaomi dzięki wielu markom, w tym Oppo, Vivo i Realme.
Ta koncentracja w ostatnich latach jeszcze bardziej utrudniła wprowadzenie nowego telefonu, powiedział Pei. Producenci są bardziej niechętni do współpracy z nowicjuszami po spaleniu przez słabą sprzedaż wcześniejszych startupów. Zdobycie komponentów, z których wiele jest już ograniczonych w branży, stanowi większe wyzwanie dla nowych podmiotów z mniejszymi wolumenami.
W zeszłym roku firma Nothing pierwotnie zamówiła około 700 000 ekranów do pierwszego wydania telefonu (1), ale była w stanie zwiększyć to zamówienie po pozyskaniu dodatkowego kapitału i zbudowaniu zaufania wśród dystrybutorów, wprowadzając na rynek w zeszłym roku swój pierwszy produkt, parę bezprzewodowych słuchawki w tej samej przezroczystej obudowie, co jego przyszły telefon. Nic nie wysłało 530 000 jednostek Ear(1), odkąd urządzenie trafiło do sprzedaży w sierpniu ubiegłego roku.
Pomogło to „udowodnić rynkowi, że ten zespół może nie tylko opracować naprawdę piękny produkt, ale także wyprodukować go i sprzedać na dużą skalę” — powiedział Pei. „Korzystając z tego dowodu, zebraliśmy więcej pieniędzy, aby móc zbudować smartfon. A jeśli smartfon będzie działał dobrze później, możemy zebrać więcej pieniędzy, aby zrobić następną rzecz, którą chcemy zrobić”.
Nic nie zebrało kapitału własnego w wysokości 144 milionów dolarów i ma odnawialną linię kredytową w wysokości 65 milionów dolarów od swoich partnerów handlowych. Firma współpracuje z O2 w Wielkiej Brytanii, Deutsche Telekom w Niemczech i Flipkart w Indiach w celu dystrybucji telefonu po jego premierze, z ambicjami ostatecznego wprowadzenia na rynek w USA, jeśli telefon(1) będzie się dobrze sprzedawał.
Nic nie zatrudnia 330 pracowników, którzy zarządzają łańcuchem dostaw i sprzętem w Shenzhen w Chinach, zajmując się projektowaniem i marketingiem w Europie oraz innymi zespołami w Indiach, na Tajwanie iw Kalifornii. Własność intelektualna stojąca za jej produktami jest własnością Wielkiej Brytanii.
„Wielu twórców Androida po prostu odbiera sobie udział w rynku i nie robi nic specjalnego, aby móc nawet spróbować odebrać udział Apple” – powiedział Pei. „Myślę, że za pomocą tego produktu przekonamy więcej użytkowników iPhone’a niż innych użytkowników telefonów z Androidem”.
Jeśli chodzi o Essential, niektóre z jego pomysłów mogłyby zyskać drugie życie dzięki Telefonowi (1). Nic nie nabyło w zeszłym roku części swoich aktywów własności intelektualnej.
Dodaj komentarz