Dlaczego to ma znaczenie i nie ma znaczenia, czy Twoja kamera internetowa ma certyfikat Google, Microsoft czy Zoom
W styczniu Logitech wydał osobliwe oświadczenie.
Firma z dumą ogłasza , że jej bezprzewodowa mysz MX Master 3S oraz kilka innych urządzeń peryferyjnych uzyskało certyfikat zgodności z laptopami Intel Evo. (Laptopy Evo to certyfikowane przez Intel ultralekkie urządzenia premium, które spełniają określone kryteria , takie jak co najmniej osiem godzin pracy na baterii z wyświetlaczem QHD). Wyobraźcie sobie mój szok, gdy zdałem sobie sprawę, że używałem tej myszy z Dell XPS 13 (laptop Evo) przez prawie osiem miesięcy bez błogosławieństwa firmy Intel.
Oczywiście jeszcze zanim mysz dostała aprobatę Intela, cieszyłem się godzinami bezproblemowego użytkowania. To samo można powiedzieć o każdej działającej kamerze internetowej USB, którą kiedykolwiek podłączyłem do komputera. Ale to nie powstrzymało niezliczonych producentów urządzeń peryferyjnych przed twierdzeniem, że ich urządzenia są certyfikowane dla Google Meet, Microsoft Teams i Zoom.
A skoro już przy tym jesteśmy, jaki jest sens programu certyfikacji Works With Chromebook ? Chromebooki słyną z uproszczonego systemu operacyjnego ChromeOS. Czy ktoś naprawdę potrzebuje dowodu, poza określoną obsługą ChromeOS, że mysz, klawiatura lub kamera internetowa będą działać z Chromebookiem za 200 USD?
W najlepszym razie programy certyfikacji dostawców urządzeń peryferyjnych po prostu zapewniają wsparcie dla czegoś, co prawie na pewno jest dane. W najgorszym przypadku programy te mogą potencjalnie doprowadzić nowicjuszy do przekonania, że akcesorium komputerowe nie będzie działać z ich systemem tylko dlatego, że gigant technologiczny, taki jak Intel czy Google, nie powiedział tego wprost.
Czy te programy mają jakąkolwiek wartość dla użytkowników obeznanych z technologią lub menedżerów IT, czy też wszystkie są tylko ukrytymi programami marketingowymi? Aby się dowiedzieć, rozmawiałem z firmami Intel, Google, Microsoft i Zoom na temat ich procedur certyfikacji urządzeń peryferyjnych.
Większość firm ma określone wymagania dotyczące programów certyfikacji akcesoriów do komputerów PC, ale większość z nich nie udostępnia tych informacji ogółowi społeczeństwa. Ale możesz być mile zaskoczony tym, jak niektóre z tych programów testują urządzenia peryferyjne komputera. Nie, nie trzeba Intela, aby powiedzieć, że mysz będzie działać z drogim laptopem korzystającym z jednego z jego procesorów, ale znaczek Evo wymaga włączenia przydatnych funkcji, takich jak potwierdzony zasięg Bluetooth co najmniej 32,8. stóp – i może zapewnić ulepszone wrażenia wykraczające poza podstawową kompatybilność.
Jednak firmy stosunkowo milczą na temat tych wymagań. Nie tylko sprawia to wrażenie, że marki są niepotrzebnymi chwytami marketingowymi, ale także zmniejsza wartość, jaką mogą zapewnić konsumentom obeznanym z technologią.
Inne kontrole rzeczywistości
Programy certyfikacji urządzeń peryferyjnych dla komputerów PC istniały zawsze. Kiedy certyfikacja wymaga, aby produkt spełniał rygorystyczne normy zaprojektowane dla rzeczywistych potencjalnych przypadków użycia, oferuje wyraźną wartość. Dobrze zaplanowany program przeglądu może pomóc użytkownikom końcowym, a nawet zespołom IT zidentyfikować produkty niszowe lub zaawansowane, ustanowić ramy testowania i zwrócić uwagę na krytyczne cechy i funkcje.
Standardy lub programy certyfikacji opracowane wspólnie przez różnych ekspertów branżowych i firmy, takie jak certyfikacje monitorów VESA DisplayHDR lub ClearMR, standardy USB Developers Forum (USB-IF) lub standardy PCIe Peripheral Component Interconnect Special Interest Group, szczegółowe funkcje i wydajność nie zostały podane w inny sposób .
Ale w przeciwieństwie do standardów branżowych, programy, które będziemy omawiać — programy Google, Microsoft, Intel i Zoom — są kontrolowane przez jedną firmę technologiczną i kładą nacisk na kompatybilność urządzenia peryferyjnego z jedną z konkretnych platform firmy.
Programy te mogą przypominać program Apple MFi , ale ten certyfikat nie dotyczy komputerowych urządzeń peryferyjnych. Produkty Apple mają również historię słabych interakcji z innymi produktami innych firm, więc istnieje bardziej oczywista potrzeba programu MFi, nawet jeśli ta potrzeba jest samookaleczona.
Dodaj komentarz